Majówka to dla mnie czas relaksu i odcięcia się od miasta, neta i wszystkiego z czym się spotykam w codziennym życiu.
Tej majówki wyczekiwana jak żadnej innej! Snułam wizję jak w końcu oddam się twórczości skąpana w śpiewie ptaków i świeżym powietrzu z dala od miasta!
Jak małe dziecko cieszyłam się, pakując do torby wiaderka, pędzle itp.
Nie miałam konkretnej wizji jak i co zrobię – wiedziałam tylko, że w końcu na pewno przyjdzie natchnienie kiedy zobaczę co mam do dyspozycji.
Tak też się stało 🙂
Pierwszą rzeczą, którą stworzyłam było różowe wiaderko 🙂