Jak zostałam pułkownikiem

Mam hopla na punkcie militarnych rzeczy.
Nawet chciałam kupić sobie kurtkę moro.
Chodząc w poszukiwaniu prezentów na święta rzuciła mu się w oczy kurtka w kolorze butelkowej zieleni i nagle zapomniałam celu wizyty w sklepie! Liczyło się tylko to, że ta cudowna kurteczka musi być moja!
Sama w sobie prosta i to duży plus, ale za mało militarna, więc uznałam, że to zmienię 😊
Wystarczyło kilka ćwieków, taiemka i pomysł 😉

Dodaj komentarz