Parka

Parka w pewnym momencie stała się najbardziej wyczekiwaną rzeczą do uszycia w trakcie kursu średnio zaawansowanego. Początkowo myślałam, że uszyję ją z delichu moro, ale że skusiłam się na tę tkaninę przy żakiecie, to nie chciałam się już z nią powtarzać – i słusznie! 🖒 Konstrukcję tej parki lepiej  zniesie tkanina miększa i bardziej plastyczna.
Obecna moda na parki kusi, aby wejść ich posiadanie. Jednak zawsze ten rodzaj kurtki kojarzyłam bardziej z drogą w teren, na spacer i obecnie, jako streetwear. Natomiast nie widziałam ich jako, coś co może być bardziej eleganckie. Zainspirowała mnie do zmiany sposobu patrzenia na taką kurtkę, inna parka wisząca jako przykład w UltraMaszynie, na którą chciałam się nawet zamienić, tak bardzo spodobała mi się tkanina. Jednak Pani Jola nie poszła ze mną na układ w tej kwestii i nie doszło do transakcji wymiennej. Patrząc na to teraz – bardzo dobrze, bo nic tak nie pomaga przy szyciu, jak „ściągi” w postaci własnych uszytków,  przy których tyle się siedziało i męczyło.
Wracając do mojej parki, uszyłam ją z tkaniny w jodełkę, którą widać dopiero jak się dobrze jej przyjrzymy. Odszycia wykończyłam śliczną lamówką w drobne kwiatuszki 🌼🌼🌼
W kurtce jest cudowny wielki kaptur, który skojarzył mi się z zakonem Jedi z Gwiezdnych Wojen i mroczną stroną Anakina Skywalkera. Szyjąc parkę byłam w trakcie oglądania wszystkich części tego filmu 😉
Kurs zakończył się pod koniec listopada, a ja dopiero teraz dokończyłam szycie. Opóźnienie wynikło z tego, że jak zawsze wpadłam na „wspaniały pomysł”, że skoro mam nową stopkę do zamków, to przyszynę jeszcze bliżej suwak 🤔 i… tak przyszyłam,  iż nie mogłam swobodnie rozpinać i zapinać kurtkę 😕 A więc czekało mnie po obu stronach zamka prucie 😭 !!! Co gorsze szew przebiegał na czarnej flizelinie z jednej strony, a z drugiej na taśmie do podklejania zamka, a więc widoczność szwu była mizerna 😔 Stąd zaniechałam szycia parki na ponad miesiąc.
Wykrój:
Burda 8/2015
Model 102
 

Dodaj komentarz