Już miesiąc przed Mikołajki czekałam kiedy one w końcu nastąpią. A to wszystko przez pomysł na choinkę.
Przez ten czas moja wymarzoną i pierwsza od 3 lat choinka tworzyła się i dojrzewają w mojej wyobraźni.
Obsesja odtworzenia tego co mam w głowie była tak wielka, że odliczałam dni, a później godziny do powrotu do domu z pracy i …..
Oto Ona!!!!!
Moje fuksjowe cudeńko!!!!