Bluzka z rozkloszowanym rękawem?
Po zimowych zakupach zostało mi sporo materiałów. Jednym z nich była bordowa dzianina. Fajny, lejący się materiał. To, co mi przyszło wtedy do głowy, to coś zupełnie prostego. Dlatego, abym nie rozmyśliła się, postanowiłam wykorzystać wykrój, który już mam. Wybrałam bluzkę z rozkloszowanym rękawem, a w zasadzie z marszczonym, którą już znacie z jednego z wcześniejszych postów.
Oryginał, a moja wersja
Oryginalny wykrój miał pewne wady, które niestety sprawiły, że niechętnie noszę moją żółtą bluzkę. Po pierwsze, jest zbyt szeroki, a po drugie okazał się za krótki. W związku z tym, postanowiłam wydłużyć i wytaliować bluzkę. I tu, jak zawsze pojawiły się schodki. Niestety takie drobne i teoretycznie proste kosmetyczne poprawki, sprawiają mi trudność. Na szczęście udało się!
Co tym razem?
Po uszyciu, okazało się, że bluzka jest nudna!!! Lubię proste rzeczy, bo są plastyczne przy stylizacjach i dają wiele możliwości stylistycznych, ale … Właśnie te „ale” nie dawało mi spokoju. Tym razem było zbyt prosto, a rękawy marszczone były nudne i tak sobie wyglądały. Wstawiłam nawet filmik na insta stories, by pokazać Wam co mi się nie podoba.
Co mogę zmienić?
Uznałam, że na pewno zmienię rękawy i zrobię bluzkę z rozkloszowanymi rękawami. Nie wiedziałam tylko czy będą one z tego samego materiału, czy może z jakiegoś innego. Aby jeszcze coś się działo, wyprułam odszycie dekoltu i wszyłam lamówkę z tej samej tkaniny co rękawy. A na koniec dodałam guziczki jako ozdobę, ale też wzmocnienie, aby mi się nie rozjeżdżał dekolt.
Efekt
Nie jest to najpiękniejsza bluzka jaką uszyłam, ale i tak jestem z siebie dumna. To dlatego, że w ogóle ją skończyłam, chociaż miałam ochotę rzucić do pudła jak inne niedokończone rzeczy.
Wykrój
Szycie krok po kroku 2/2017
Model 4
Rozmiar 36
Materiał: dzianina
Pingback: Bluzka ze stójką - dr Szyje