Sukienka kopertowa dopasowana

Poszukiwanie sukienki kopertowej dopasowanej

Sukienka kopertowa dopasowana, to było takie moje małe marzenie. Chociaż nie noszę sukienek, to chciałam jedną taką mieć. Długo poszukiwałam odpowiedniego wykroju. Chociaż modeli tego typu sukienkę jest bardzo dużo w Burdach, to nie do końca wiedziałam, na którą się zdecydować. Wynikało to z tego, że bałam się powtórki sytuacji z ubiegłego roku kiedy szyłam kopertową bluzkę. Niestety okazała się zbyt szeroka i musiałam sporo namęczyć się, by ją skorygować. Poza tym od wielu dziewczyn słyszałam opowieści, jak to po uszyciu tego typu zakładki z przodu, dekolt sukienki odstawał. Dlatego spokojnie obserwowałam jak inne dziewczyny szyją sukienki kopertowe, analizowałam jak one się układają, pytałam czy wprowadzały poprawki. Przyglądałam się także dokładnie zdjęciom z Burdy, bo nauczyłam się, że warto dobrze obejrzeć zdjęcie na modelce. Tak wybrałam wykrój, moim zdaniem idealny.

sukienka kopertowa wiązana w talii

Jak zwykle ...

Jak zwykle trochę czasu minęło zanim uznałam, że chcę jednak uszyć sukienkę kopertową. Zaś później materiał też musiał swoje odleżeć, ale tym razem chyba tylko 2 lub 3 miesiące, więc krótko jak na mnie 😉 
W materiale zakochałam się natychmiast i doskonale wiedziałam, ze przeznaczę go na tę konkretną sukienkę. Jednak odwleczenie szycia w czasie wynikało z doświadczenia w szyciu tego materiału, kiedy powstawała bluzka TAI. Ten materiał dał mi ostro w kość. Kropeczki, które tak ładnie odbijają światło są z jakiegoś sztywnego tworzywa. Trzymają się one na klej bardzo mocno, szczególnie do pierwszego prania. Maszyna potrafiła przepuszczać ścieg przez te kropeczki. Więc zanim przeszyłam dekolt i zaszewki, musiałam poodklejać te kropeczki jedna po drugiej. Tak się trzymały, że nawet lakier hybrydowy naruszyły. Wymyśliłam więc odklejanie pincetą, która pozwoliła mi oszczędzić paznokcie, ale proces i tak szedł wolno. Więc szycie mojej upragnionej sukienki było żmudnym procesem.

Co urzekło mnie w tym modelu i w jakim stopniu ten wykrój jest oryginalny?

Sam fakt, że to sukienka kopertowa dopasowana, był jednym z plusów. Dekolt wyglądał na dobrze dopasowany. Spodobała mi się asymetria dołu sukienki oraz to, że nie była jak większość modeli rozkloszowana. Ciekawe wydały mi się marszczone rękawy. Dół rękawów nie przemówił do mnie. W oryginale zakończone są małymi godetami. Jeśli zastanawiacie się czym są godety i w jakim celu się je stosuje, to polecam artykuł Burdy
Początkowo ze względu na wyrazisty zwierzęcy print, chciała zrezygnować z wstawek na główce rękawa. Jednak bardzo podobał mi się efekt marszczenia, więc uznałam, że jednak zachowam ten element. Zastanawiałam się czy nie przedłużyć sukienkę, bo bałam się, że będzie się kończyć na niekorzystnej wysokości. Na szczęście posprawdzałam, pomierzyłam i pozostałam także przy oryginalnej długości. 
Podsumowując, jedyną zmianą jaką wprowadziłam, było pominięcie godet na dole rękawa. 
Sukienka bardzo mi się podoba i daje niesamowity urok. Do tego oczywiście uszyłam ją w kolorach, które super komponują się z moją urodą i które ostatnio uwielbiam.

sukienka kopertowa wykrój
sukienka kopertowa dopasowana
sukienka kopertowa asymetryczna
rękaw z godetą

Sukienka kopertowa dla kogo?

Dla kogo sukienka kopertowa, a w zasadzie kopertowy dekolt? Szczerze mówiąc to prawie dla każdego. Tego typu dekolt pięknie wyszczupla i wydłuża górną część sylwetki. Odciąża górę, szczególnie jeśli kobieta ma obfity biust. Super wyszczupli okrągłą buzię i wydłuży krótką szyję. Wiązanie w pasie pięknie podkreśli talię i przybliży sylwetkę do kształtu klepsydry. Tego typu góra ubioru dodaje kobiecości.

sukienka kopertowa dla kogo
zwierzęce wzory 2019

Wykrój

Burda 10/2015
Model 112
Rozmiar 34
Materiał: dzianina 

Stylizacja i makijaż: FemStyleWay
Zdjęcia: narzeczony (M.B.)

sukienka kopertowa wykrój

Dodaj komentarz