Szycie dzianinowych spodenek było całkiem proste i szybkie. Jednak bez przygód się nie obyło. Otóż okazało się, że po uszyciu, jakoś tak dziwnie dopasowane były. Niestety nie przyszło mi kompletnie do głowy, że zaczęła odkładać mi się tkanka tłuszczowa już nie tylko na brzuszku, ale też na pośladkach. Całe szczęście, że to spodenki z dzianiny, bo miałabym problem z założeniem ich. Na przyszłość muszę pamiętać, aby mierzyć też obwód w pośladkach.
Późno się zorientowałam, ale na facebooku, odbyło się nawet wyzwanie związane z tym modelem spodenek. Wiele kobiet wzięło w nim udział i też uszyły ten model. Oczywiście ile kobiet, tyle wersji danych szortów, co jest bardzo fajne 🙂