Może jakiś golf?
Chabrowy golf – to to, co mi się zamarzyło jak przeglądałam dzianiny, które mam do wykorzystania. Początek wiosny obudził we mnie potrzebę posiadania czegoś prostego, ale też plastycznego pod względem stylizacyjnym. Patrząc na tę dzianinę pojawił mi się w głowie chabrowy golf, który będzie idealnie pasował do mnie. Prążki, które są jak dla mnie ozdobą samą w sobie, jak i ja, potrzebowały klasyki.
Dlaczego golf?
Golf, to prostota, to klasa i szyk. Idealnie wpasowuje się w różne style – od eleganckiego po sportowy. Można kombinować z nim do woli. Do tego zawsze jest na czasie, niezależnie od trendów, a więc nie trzeba się martwić, że za 2-3 sezony będzie niemodny.
Golfy z mojej szafy zniknęły na kilka lat i szczerze mówiąc nie wiem dlaczego. Może było to związane z tym, że po odejściu z pracy w urzędzie, nie mogłam patrzeć na rzeczy, które tam nosiłam. Wszystko, co było podobne odeszło w odstawkę, a ja zwróciłam się ku luźnemu stylowi. Osoby, które zostawiają pracę, w której obowiązuje jakiś dress code, wiedzą co mam na myśli.
Jak Wy to robicie?
Szyjące kobietki – jak Wy to robicie? Jak z łatwością potraficie stworzyć wykrój golfa (mam nadzieję, że dobrze odmieniłam wyraz golf)? Dla mnie to jest niesamowite wyzwanie. :/ Pewnie dlatego na kurs konstrukcji powinno się iść jak już się ma wiele rzeczy uszytych np. z Burdy, a nie tak jak ja, od tego zacząć.
Tak czy inaczej, nagimnastykowałam się przy stworzeniu wykroju niesamowicie. Szkoda tylko, że nie przekłada się to na spalenie kalorii 😛 Na szczęście zrobiłam to! Stworzyłam wykrój golfa!
Wykrój
Hybryda: Burda 12/2014 i Szycie krok po kroku 2/2018
Model: 114 (Burda) i 3 (Szycie krok po kroku)
Rozmiar: 36
Materiał: dzianina
Pingback: Szary golf - dr Szyje
Super! Brawo!
Dziękuję Andrzeju 🙂
Pingback: Piasek pustyni - dr Szyje
Pingback: Spódnica z wysokim stanem - fuksja - dr Szyje