Fuksjowa bluzka z asymetrią i falbanką

Idąc za ciosem

Po udanej bluzce w paski, powstała fuksjowa bluzka z asymetrią i falbanką. Uznałam, że skoro się udało raz, to dlaczego tego nie powtórzyć. Czasu do wyjazdu na Sycylię niewiele zostało, a więc było trzeba działać i to intensywnie. Model miałam gotowy i wystarczyło tylko dorobić falbankę.

fuksjowa bluzka

Niespodzianka!!!

Kto tak jak ja ma małe doświadczenie w szyciu, szczególnie tkanin, to albo tego nie doświadczył, albo doświadczył i wyciągnął wnioski, albo też tak jak ja zapomniał o tej jednej ważnej rzeczy!
Tkanina, tkaninie nie równa!!! Zasada, o której zawsze trzeba pamiętać i przez, którą zaprzestałam szycia spodni.
Mam tu na myśli, że pomimo tego samego szablonu i wycięcia co do milimetra materiału, niestety dana rzecz może bardzo źle się układać. Wynika to z tego, że np. materiał jest ciut gruszy, sztywniejszy, mniej lejący, itp. 
Tak też było w przypadku tej bluzki. Podekscytowana wcześniejszym sukcesem, zabrałam się za szycie, a tu niespodzianka – bluzka odstawała mi na ramionach i tylnej części szyi. Materiał był sztywniejszy i grubszy. 
Niestety bez korekty nie było mowy o noszeniu.

fuksjowa bluzka z falbanką

Korekty, które musiałam wprowadzić

Fuksjowa bluzka wymagała zdecydowanie poprawek krawieckich, m.in. wprowadzenia zaszewek w tylnej części. Musiałam je przenieść na papierze, a później zastosować na tkaninie. Nie wiem jak to się stało, ale pierwszy raz nie bałam się tego. Szłam zdecydowanie w korektach. Do tego po raz pierwszy tworzyłam falbankę i musiałam sobie wyobrazić, jak ma to wyglądać i jakie muszę kolejno podjąć kroki, aby tego dokonać. Spokojnie modelowałam to, co trzeba – jestem aż zdumiona swoją postawą. Może to dlatego, że dużo miałam tego materiału.
Ostatecznie model bluzki w paski przemodelowałam skracając rękawy i dodając do nich falbankę, wprowadzając falbankę przy linii dekoltu, która sięga tuż za linię środkową przodu i tyłu bluzki

fuksjowa bluzka tyłem
fuksja w całej stylizacji

Zdjęcia i efekt końcowy

Fuksjowa bluzka towarzyszyłam mi Castellamare del Golfo. Bardzo fajne miasteczko z niesmowicie pysznymi lodami – chyba najlepszymi jakie jadłam do tej pory (jeszcze w Jordanii jadłam niesamowite lody, ale to zupełnie inny rodzaj lodów niż te europejskie). Wybrałam lody w czekoladowym wafelku, do którego na dno, pani wlała płynną czekoladę, następnie nałożyła lody migdałowe z karmelem i znowu polała je płynną czekoladą i włożyła wafelek. Co za doznania smakowe!!! Jeśli będziecie kiedykolwiek w tym miasteczku to koniecznie musicie zjeść te lody – lodziarnia nazywa się Gelateria Vernaci.
Koniec łasuchowania, czas wrócić do tematu bluzki i sesji. Kolorystycznie moja fuksjowa asymetria wpisała się idealnie w scenerię miasteczka. Zarówno ładnie wyszła na tle uliczki, jak i na tle liści bananowców.

asymetria w fuksji

Wykrój

Własna konstrukcja bluzki
Materiał: bawełna z elastanem

asymetria nad morzem

Dodaj komentarz